niedziela, 1 maja 2016

Yuri tak z Dupy

Grobową ciszę przerwał głośny huk, dość drobne ciało z wielką siłą zostało pchnięte na drzwi. Dziewczyna o jasnych blond włosach z nieskrywanym szokiem patrzyła przed siebie. Gdy po obu stronach jej twarzy znalazły się czyjeś ręce, próbowała się cofnąć. Lecz drzwi skutecznie jej w tym przeszkodziły. Nadal patrząc w przód wyciągnęła dłoń i oparła ją na policzku drugiej dziewczyny. Która z uśmiechem odepchnęła czuły gest blondynki. Łapiąc ją za uda podniosła do góry tak że blond dziewczyna chcą nie chcąc oplotła nogi wokół tali wyraźnie zdenerwowanej towarzyszki. Która wbiła się w jej usta. Pocałunek z sekundy na sekundę stawał się coraz bardziej namiętny i gwałtowny. Drzwi otworzyły się i blondynka już po chwili siedziała na brązowym biurku, wciąż całowana. Druga dziewczyna jednym szybkim ruchem rozdarła jej bluzkę rzucając ją gdzieś w kont pokoju. Rękoma jeździła po brzuchu blondynki a usta przeniosła na jej szyję.
-  Demi nie opieraj się, to naprawdę nic ci nie da. Twoje ciało mówi wszytko - Powiedziała cicho Kate odrywając się na chwilę od szyji blondynki. Wsłuchując się jak z jej gardła wydobywa się cichy jęk niezadowolenia. Westchnęła ciężko i pchnęła Demi do przodu patrząc jak dziewczyna kładzie się na biurku i zwala tym wszytko co na nim stało. W jej oczach coś jak by płonęło, przepełnione furią i porządniem. Przyglądała się leżącej dziewczynie i z delikatnym uśmiechem rozpięła guzik w jej spodniach. Zdejmując je usadowiła swoje usta tuż nad pępkiem Demi. Która wciąż leżąc dyszała głośno. Przyglądała się jak spodnie lecą w to samo miejsce gdzie leżą szczątki jej bluzki. Lubiła to, tą cholerną dominację jaką sprawowała nad nią jej dziewczyna. Jej wzrok powędrował na bok ze zdziwwniem stwierdziła że w jej ręce tkwi kawałek szkła, no tak przecież na biurku było pełno szklanych rzeczy. I dopiero po chwili zdała sobie sprawę że jej dziewczyna przygląda się jej z ciekawością. Już chciała coś powiedzieć ale cios w twarz jej to uniemożliwił. Gwałtowne szarpnięcie za włosy, klęczała na ziemi. Spojrzenie Kat było wymowne i zaraz rozkazujące. Demi zakrwawionymi palcami rozpięła spodnie swojej dziewczyny ciągnąc je i jej majtki w dół. Jej twarz została przyciśnięta do krocza dziewczyny. Całowała najpierw jej uda, rękoma jeździła po zgrabnym tyłeczku. Gdy Kate usiadła w miękkim fotelu ściągając do końca spodnie i majtki....usta Demi wylądowały na cipce dziewczyny. Liżąc ją czuła jak i w niej wzrasta podniecenie a palce jej dziewczyny bawią się jej włosami. Ciche jęki sprawiły że jej język poruszał się jeszcze szybciej i szybciej. Ręka powędrowała niżej, i już prawie jej palce znalazły się pod jej majteczkami ale Kate szarpnięciem włosów uświadomiła jej że nie może..... Czytają jak Kate dochodzi poczuła ulgę a zarazem strach. Co teraz się stanie.....odpowiedź nadeszła bardzo szybko. Bardzo szybko zaś wylądowała na łóżku. Uderzając o ścianę głową poczuła jak jej majtki zostają rozerwane a w jej środek wślizguje się coś wielkiego.  Chciała krzyknąć, ale kolejne uderzenie w twarz....Kate poruszała wielkim dildem w niej.....krzyki blondynki wypełniły cały pokój. Bolało.....a zarazem było niesamowicie przyjemne. Chciała więcej, czując jak jej ciało ogarnia dreszcz którego nie można pomylić z niczym innym. Dochodząc krzyknęła imię swojej ukochanej. A w jej jeszcze otwarte usta zostało włożone Dildo.
- Liż je szmato -  Demi posłusznie wykonała polecenie. Patrząc jak Kate związuje jej nogi...później ręce. Na końcu na jej szyji zawisła obroża. A wszytko zostało połączone łańcuchem tak że dziewczyna leżała w pozycji embrionalnej bezbronna i bez żadnych szans na ratunek? Wciąż trzymając w ustach dildo została obrócona tak że jej tyłek wypięty w stronę Kate która z miną pokerzysty zaczęła bić ją po pośladkach. Z całej siły, sprawiając że oczy blond dziewczyny wypełniły się łzami. Zamknęła na chwilę oczy, nie świadoma tego że w momencie gdy jej powieki się zamkną w jej tyłek zostanie włożony wibrator. Dziewczyna w szoku obróciła się na bok sprawiając że wszedł głębiej. Chciała krzyczeć nie mogła. To było przyjemne.......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz